W ostatnią sobotę lata grupa entuzjastów gór wyruszyła w Bieszczady nieznane. Trasa wycieczki biegła przez lubelszczyznę i podkarpacie. Ważny przystanek w drodze to Łańcut - niewielkie miasteczko na wschód od Rzeszowa z pięknym zamkiem z początku XVI wieku. Zamek przebudowany dwukrotnie przez Lubomirskich i Potockich bez strat przetrwał okres wojny. Dziś jest pięknym pomnikiem architektury i ośrodkiem kultury. Pakiet zwiedzania objął główne komnaty zamku oraz stajnie i wozownię, odbył się także mały spacer po parku. Z Łańcutu autobus powiózł wszystkich do Bystrego, malej wioski w sąsiedztwie Baligrodu, gdzie w Centrum Wypoczynku BYSTRE była baza pobytowa. To dawny Dom Wczasowy ZELMER  pięknie położony na zboczu góry, z dobrze wyposażonym zapleczem. Po wieczornym posiłku odbyło się spotkanie integracyjne z muzyką SDM czy KSU w tle.

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_1.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_2.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_3.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_4.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_5.jpg

 

W niedzielę po śniadaniu prawdziwą górską trasę grupa rozpoczęła we wsi Smerek. Ruszyliśmy czerwonym szlakiem na Fereczatą. Pozornie nieskomplikowana ścieżka wiodła gęstym lasem początkowo łagodnie, później ostro pod górę. Nagrodą za trud był piękny widok z Fereczatej na pasmo graniczne i słowacką stronę Bieszczad. Dalej już trochę łatwiej czyli po grzbiecie (do góry, na dół, do góry,…) przez Okrąglik do najwyższego punktu trasy - Dużego Jasła (1153 m npm). Jak poprzednio, także piękne widoki na doliny i odległe szczyty po słowackiej stronie. Dalej już podobnie czyli góra/ dół, ale z raczej w dół do Cisnej. Tu w kultowej Siekierezadzie czekało piwo, a w sąsiednich pawilonach regionalne pamiątki. Ostatni transfer do bazy dla mocno zmęczonej grupy zapewnił nasz autokar.  

Podsumowanie trasy: 16,5 km, +827 m/-875 m, 25 pkt GOT.

O godzinie 14.43 Słońce weszło w znak Wagi, zatem zaczęła się astronomiczna jesień. Z tej okazji wieczorem odbyło się ognisko z pieczeniem kiełbasek i dyskoteką.

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_6.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_7.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_8.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_9.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_10.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_11.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_12.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_13.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_14.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_15.jpg

          Poniedziałek to zawsze trudny dzień. Po śniadaniu spora część grupy założyła lekkie obuwie i udała się na rejs po Jeziorze Solińskim, całkowicie poza założeniami programu wycieczki, natomiast wytrwali turyści ruszyli po raz kolejny na szlak. Początek był w Duszatynie w dolinie Osławy, gdzie czerwonym szlakiem, idąc tradycyjnie do góry, grupa dotarła do rezerwatu „Zwiezło” czyli Jeziorek Duszatyńskich. Ponad sto lat temu po ulewnych deszczach zbocze góry osunęło się i zamknęło dolinę potoku Olchowaty. Powstały bardzo malownicze jeziorka otoczone gęstym bukowym lasem. Po krótkiej przerwie mocne podejście zalesionym grzbietem wyprowadziło wędrowców na  Chryszczatą (998 m npm). Na szczycie pozostałość po wieży triangulacyjnej z wysokim słupem znaku naziemnego. Wspomnienia o ciężkich walkach z lat 1914-1916 przywołują liczne tablice opisujące dawne zdarzenia. Z najwyższego punktu trasy już tylko zejście – początkowo łagodnie szlakiem czerwonym, później ostro w dół ginąca w gąszczu ścieżką do Studenckiej Bazy Namiotowej Rabe. Klimatyczne miejsce „pośrodku niczego”, gdzie w sezonie letnim można znaleźć tanie miejsce na nocleg. Dalej już tylko utwardzoną drogą leśną przez nieistniejącą wieś Rabe, mijając dwa czynne kamieniołomy, grupa wróciła do miejsca zakwaterowania w Bystrem. Trasa wymagająca i mało znana, czego potwierdzeniem były tylko 3 osoby spotkane na szlaku.

Podsumowanie trasy: 18,5 km, +663 m/-650 m, 24 pkt GOT.

Po obiadokolacji, w „naszej” świetlicy na 3 piętrze ośrodka, odbyła się zabawa taneczna.

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_16.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_17.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_18.jpg

 

          Kolejny dzień miał program analogiczny do poprzednich – śniadanie, a później wyjazd na trasę. Tym razem były ścieżki zupełnie nie znakowane oraz szlak graniczny – tradycyjnie czerwony, a także drogi leśne lub ścieżki dydaktyczne. Początek na wsią Żubracze na drodze DW 897 przez obszar byłej wsi Solinka, następnie pasmem granicznym ze Słowacją do stacji kolejki leśnej w dawnej wsi Balnica. Ścieżką dydaktyczną do leśniczówki w Maniowie, po drodze bobrowisko w górnym biegu Osławy. Tym razem na szlaku nie spotkaliśmy żadnego turysty, nie było także zasięgu sieci komórkowej. Z rejonu leśniczówki grupę zabrał autobus na zwiedzanie muzeum Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Majdanie koło Cisnej.  

Podsumowanie trasy: 13 km, +210m/-275m, 16 pkt GOT.

Ostatnim punktem programu na wtorek było ognisko z dyskoteką do północy.

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_19.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_20.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_21.jpg

 

 

          W dniu wyjazdu przy śniadaniu odbyło się podsumowanie wycieczki z wręczeniem drobnych pamiątkowych gadżetów. W drodze powrotnej grupa zwiedziła Muzeum Samochodów Zabytkowych w Jasienicy Rosielnej. Kilkanaście perełek światowej motoryzacji oraz przesadnie megalomański właściciel obiektu.

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_22.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_23.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_24.jpg

b_300_200_16777215_00_images_aktualnosci_2024_Bieszczady_HEN_25.jpg

          Pięć dni wycieczki upłynęło szybko przy pięknej pogodzie, a wszyscy turyści bogatsi o wiedzę i wspomnienia z nieznanych Bieszczad wrócili do swoich miejscowości.  

 

Sekcja imprez i integracji zaprasza na kolejne wyjazdy.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Zrozumiałem Polityka Prywatności